Na Giewont
z
Kuźnic obok dolnej stacji kolejki na Kasprowy, kamienistą i wyboistą
drogą wyruszamy na Kalatówki. Po lewej stronie widać I stację kolejki na
Myślenickich Turniach, a tuż za klasztorem Albertynek, który można
zwiedzać, otwiera się Polana Kalatówki, na której u podnóża Kalackiej
Turni znajduje się obskurny z wyglądu hotel wybudowany w 1938 r.
Kalatówki szczególnie na początku maja wyglądają pięknie, kiedy całe
usłane są na fioletowo kwitnącymi krokusami. Stąd w lewo odchodzi szlak
na Czerwone Wierchy, a my obchodzimy polanę dolnym skrajem i kierujemy
się w prawo w las w kierunku Hali Kondratowej. Szlak wiedzie teraz
gęstym lasem, wygodną, choć monotonną i męczącą drogą pod górę. Uwaga! W
maju
duże oblodzenia. Po wyjściu z lasu po prawej stronie odsłania się masyw
Giewontu, a za pięć minut cała Hala Kondratowa zamknięta od południa
Suchymi Czubami i od zachodu Kopą i Przełęczą Kondracką. Odwracając się
do tyłu (na wschód), piękny widok na Kasprowy Wierch i Tatry Wysokie. Na
Polanie Kondratowej 1333 m n.p.m. znajduje się schronisko, w którym
można zjeść i przenocować. Po odpoczynku na kamieniach przed
schroniskiem czas ruszyć w dalszą drogę. Skończyła się ścieżka w lesie,
a rozpoczyna długie, coraz ostrzejsze podejście w otwartym terenie. Po
krótkim 20 min. odcinku wśród ostatnich, pojedynczych choinek szlak
wchodzi w górne partie Doliny Kondratowej. Z lewej strony jedynie
powiększająca się "przepaść" w dolinę. Wąską ścieżką zbliżasz się do
kotliny zwanej Piekłem, (z powodu często hulających mocno wiatrów) i
stromym zboczem, serpentynami, zaczynasz wspinaczkę prawie na czworakach
w stronę Przełęczy Kondrackiej, przecinając kilkakrotnie płynący
strumień. W górze widzisz już szczyt Giewontu, a pod nim wspinających
się, zgiętych towarzyszy niedoli. Do nich masz jeszcze kawałek
zwłaszcza, jeśli wybrałeś się w wietrzną pogodę lub w maju. Przy Piekle
stok jest zazwyczaj o tej porze oblodzony i naprawdę ciężko się wędruje.
Jeżeli przejdziesz z Piekła do podnóża Giewontu, dalej już bez żadnych
trudności wychodzisz na Przełęcz Wyżną Kondracką, skąd po obowiązkowym
odpoczynku i obejrzeniu widoków rozpoczynasz "atak" na szczyt, który
trwa 30 min. /więcej
fotografii/ |