Czarnogóra i wybrzeże morza Adriatyckiego

         Nasza wycieczka nad morze Adriatyckie odbyła się na przełomie sierpnia i września 2007. W następującym składzie Jerzy z Bielska- Biała, moja żona Agnieszka no i ja. Wyjechaliśmy w piątek wieczorem z Dukli o godzinie 20 00. Jechaliśmy przez przejście graniczne w Barwniku przez Słowację, Węgry, Chorwację, Bośnie i Hercegowinę (nocleg pod Sarajewem), Serbię i do Czarnogóry łącznie 1390 km. Nasza trasa przebiegała przez malownicze okolice rzeki Piva. Polecam tę trasę ze względu na bardzo piękne krajobrazy, lecz w późniejszym odcinku jest trudna, mianowicie droga górska w Serbii jest kręta i o szerokości jednego pasa jezdni a ruch odbywa się w dwóch kierunkach kursują również na tej drodze autobusy. Rozmijanie z innymi samochodami jest możliwe tylko w zatoczkach. W tunelach można spotkać bezpańskie krowy, co stwarza niebezpieczeństwo. Również trzeba uważać na spadające kamienie z góry na drogi. Na fotografiach przedstawiam pięknie spędzone chwile w miejscowości Ulcin i okolicznych miastach godnych zwiedzania ( Stare Ulcin, Stary Bar, Budva, Rafalowici, Kotor, Dubrownik, Zatokę Kotorską, Wyspę św. Stefana, plaże Copacabana, Safarii, Valdanos, wyspę Bojana, jezioro Skadarskie, gaj Oliwny) Mieszkaliśmy u państwa Boźović którzy gościli nas przez osiem niezapomnianych dni. Noclegi zorganizowała nam pani Maria Kasanović polka mieszkająca w Czarnogórze, która skontaktowała nas właśnie z Mijat Boźović i jego żoną która świetnie gotowała obiady. Właśnie dzięki jej spróbowaliśmy tamtejszej kuchni. Jeżeli ktoś chciałby wybrać się do Montenegro i zamieszkać u państwa Boźowić polecam i podaję kontakt:
Mijat Boźowić
Zubin Potok 38228
Montenegro
kom: 00382 67469427
Kosowo
kom: 00381 638448132
tel: 00381 28461116
Lub przez panią Marię Kasanović która mówi po polsku i także posiada informacje gdzie można zarezerwować noclegi. Ceny noclegów i obiadów są w bardzo przystępne nie podaję jakie ponieważ zmienia się to co roku.
Drogę powrotną wybraliśmy wybrzeżem Adriatyku przez zatokę Kotorską Chorwację, Bośnię i Hercegowinę, Chorwację, Węgry, Słowacja, Bielsko- Biała tam zostawiliśmy pana Jerzego i do Dukli łącznie 1500 km. Jeszcze kilka słów o panu Jerzym jest to człowiek, który zjeździł można powiedzieć dawną Jugosławię w wzdłuż i w szerz zna obyczaje i język tamtejszych stron. Lubi podróżować i powracać do tych przepięknych okolic. Myślę, że i my powrócimy. /więcej fotografii/

Jezioro Pivskie i rzeka Piva
Czarnogóra posiada wiele elektrowni wodnych. Na jeziorze Pivskim jest jedna z nich. Jest to największe sztuczne jezioro tej republiki. /więcej fotografii/

Gaj oliwny i oliwka z czasu Hristusa
Między Barem a Ulciniem jest jeden z największych w Europie gajów oliwnych. Świetne miejsce na wycieczkę. Wśród oliwek jest także bardzo ładna plaża "Valdanos". Oliwki są wyjątkowo piękne i stare. Oliwki żyją bardzo długo. Niedaleko od Ulcinia koło Starego Baru jest oliwka, która, jak twierdzą uczeni, ma około 2000 lat, jest zabytkiem przyrody! Niestety umiera i niedługo jeszcze to drzewo-historia będzie z nami. /więcej fotografii/

Stary Bar
Stary Bar jest prawdziwą atrakcją turystyczną. Zwiedzając to miejsce czujecie się tak, jakbyście wsiedli do wehikułu czasu i przenieśli się do miasta z X wieku !
A podobno nawet już w VI wieku Rzymianie mieli tu założyć gród nazwany Antibarum, ponieważ leżał naprzeciwko miasta Bari we Włoszech (stąd pochodziła polska królowa Bona). Z czasem ludność romańską wyparli Słowianie, którzy przyszli z Półwyspu Bałkańskiego. W ciągu swojej długiej historii Bar przechodził z rąk do rąk. Został zniszczony w 1878 r. w czasie wojny rosyjsko-tureckiej. W 1979 r. nawiedziło go trzęsienie ziemi. Od tego czasu trwa jego restauracja. W tej chwili Stary Bar jest jednym wielkim muzeum średniowiecznego grodu, a ze wzgórza na którym stoi stare miasto Bar, rozciąga sie wspaniały widok i pewnie dlatego Rzymianie wybrali właśnie to miejsce na budowę swego miasta. Stary Bar jest oddalony ok. 4 km od nowego Baru. W mieście są drogowskazy z napisem ,,Stari Bar”. Właśnie niedaleko od Starego Baru rośnie najstarsze drzewo oliwne, które ma ponad 2000 lat (,,Stara maslina”)!  /więcej fotografii/

Plaża Valdanos
Między Barem a Ulciniem jest zatoka i plaża Valdanos. Obozowisko jest niestety bardzo zaniedbane ale przyroda i plaża są warte odwiedzania. Pachnie oliwkami, czysta woda, odcięte góry.  /więcej fotografii/

 

Historia miasta Ulcinia
Ulciń ma przynajmniej 2000 lat pod nazwą Olcinium. Tutaj jeszcze żyją opowiadania o starych arabskich piratach, którzy przewozili czarnych niewolników z Afryki. Jeden ze statków rozbił się u wybrzeży Ulcinia i oswobodzeni niewolnicy zamieszkali w mieście, a ich potomkowie żyją tu do dziś.
Ulciń jest jednym z najstarszych miast na Adriatyku. Ilirskie groby, znalezione w Zogaju, przedmieściu Ulcinia, pochodzą z epoki brązu. Ulciń prawdopodobnie założyli w V w. p.n.e. Grecy, koloniści z Kolchidy. Poeta Apoloniusz z Rodosu wspomina kolonizację z Kolchidy. W III w. n.e. Ilirowie zamieszkiwali te tereny i pod wpływem Greków budowali wielkie mury. W średniowieczu było tu państwo pod nazwą Zeta, w którym było, jak powiadają, tyle cerkwi, ile dni w roku. Stare mury na miejscu dzisiejszego Starego Ulcinia są śladami najstarszego na tym terenie osiedla i najstarszą budowlą tego typu we wschodniej części Adriatyku. Stara nazwa Colchinium została zmieniona na Olcinium w czasie kiedy Rzymianie przejęli miasto od plemienia Olciniatów. W czasach rzymskich Ulciń otrzymał prawa miejskie. Z tego czasu pozostały mury, które się odróżniają od murów ilirsko-greckich mniej złożoną konstrukcją. W VII w., po podziale Cesarstwa Rzymskiego, Ulciń został częścią prowincji Prevalis pod administracją Cesarstwa Bizantyjskiego. Od XII-XIV w. Ulciń był częścią Cesarstwa Serbskiego. W tym czasie są budowane liczne cerkwie. Po upadku Cesarstwa Serbskiego albańskie rodziny Balszaj i Wenice walczyły o władzę w mieście. Balszaje zwyciężyli, a w Starym Mieście pozostała z tego okresu interesująca wieża Balszaj. W roku 1405 miasto zajęli Wenecjanie i rządzili w nim 150 lat. W tym czasie miasto otrzymało unikalne wschodnio-adriatyckie piętno: charakterystyczne pałace, cerkwie, kościoły i place. W roku 1571 Otomańscy Turcy przejęli miasto i wtedy Ulciń ponownie się zmienił – otrzymał nowy orientalny wygląd, który zachował do dnia dzisiejszego. Zbudowano Meczet Paszy (1719), Główny meczet (1728), Górski meczet (1783), oraz wiele łaźni tureckich. Szczególnie ciekawa jest wieża zegarowa (1754). Ruiny Ulcinia, tego z rzymskich czasów widać pod wodą na głębokości ok. 2m. Miasto zostało zatopione w 2. wieku p.n.e. po mocnym trzęsieniu ziemi. Fragment najstarszych murów. Ciekawy jest też i targ owocowo-warzywny w centrum Ulcinia, gdzie można zobaczyć Albanki w strojach narodowych i pogłaskać osiołka. Targ jest najlepszy w piątek i we wtorek. Obok są stoiska z pamiątkami i rożnymi fatałaszkami.  /więcej fotografii/

Wyspa Bojana
Wyspa Bojana(„Ada Bojana”) jest rezerwatem przyrody, Parkiem Narodowym.. Wyspa jest na rzece Bojanie, przy samym jej ujściu do morza, na końcu „Wielkiej plaży” (Velika plaza). To nie jest wyspa naturalna. W XIX wieku, w czasie burzy na tym miejscu zatonął statek „Merito”. Powstały dwie małe wyspy. Z latami woda nanosiła piasek na wrak zatopionego statku i z tych dwu nowych małych wysp powstał wielki wał piaskowy, a potem jedna prawdziwa wyspa. Kiedy się na środku rzeki wynurzyła wyspa, rzeka się podzieliła i ma dwie odnogi i dwa ujścia. Wyspa jest trójkątna, dwie jej strony tworzy rzeka Bojana, a z trzeciej jest morze - Adriatyk. Plaża ma 2880m długości. Prawa odnoga rzeki Bojany oddziela wyspę od „Wielkiej plaży” która ma 12 km długości. Plaże są piaszczyste z ładnym drobniutkim ciemnym piaskiem. /więcej fotografii/

Budwa
Kontynuując drogę wzdłuż morza docieramy do Budwy. Jej kamienne domy, kościoły i mury obronne są podobnie jak przed wiekami wplecione w typowo śródziemnomorską roślinność, taką jak palmy, drzewa cytrusowe i oleandry. Łagodny klimat i piaszczyste plaże przyciągają tu wielu turystów, czyniąc z tego miejsca ekskluzywny kurort. Poniższe zdjęcia zrobiliśmy podczas balu maskowego, który odbywał się 28 kwietnia. Całe miasto było ozdobione różnymi dekoracjami, większość osób chodziła wymyślnych strojach, a wokół rozbrzmiewała muzyka./więcej fotografii/

Święty Stefan
Nieopodal Budwy znajduje się Święty Stefan - wysepka połączona z brzegiem wąskim przesmykiem z naniesionego przez fale morskie piasku i żwiru, wzmocnionym kamiennym podmurowaniem. W najwyższej części wyspy położona jest nosząca to samo imię mała cerkiew z XV w. Całość otoczona jest murami obronnymi z XV-XVI w., których zadaniem była ochrona przed atakami piratów. Wąskie i kręte uliczki z kamiennymi schodami, studnie, miniaturowe tarasy i place oraz kamienne, kryte czerwonymi dachami domy - to wszystko sprawia, że wyspa ma niezapomniany charakter. Nie brakuje tu znamion współczesności wstęp na wyspę jest płatny, a wszystkie budynki należą obecnie do hotelu. /więcej fotografii/

Zatoka Kotorska
Najbardziej charakterystycznym elementem wybrzeża Czarnogóry jest Zatoka Kotorska (Boka Kotorska), która nieco paradoksalnie przypomina fiord norweski. Nie jest to jednak przypadek, gdyż podobnie jak jej odpowiedniki na północy Zatoka Kotorska powstała z zatopienia dwóch równoległych podłużnych dolin śródgórskich. Na jej brzegach znajduje się bujna roślinność śródziemnomorska oraz piękne miasteczka z licznymi zabytkami. Historia Zatoki jest niezwykle bogata, co doskonale odzwierciedla architektura położonych nad jej brzegiem miast. Miasto i port Kotor leżą u podnóża masywu Lovcen. To właśnie tutaj znajdowała się renomowana szkoła morska, w której nakreślono pierwszą mapę Adriatyku. Stary Kotor jest otoczony potężnymi murami łączącymi się na wschodzie z położonymi na samotnym wzgórzu potrójnymi murami twierdzy św. Ivana. W skład starego miasta wchodzą usytuowane przy krętych uliczkach i nieregularnych placach domy, cerkwie i kościoły w różnych stylach architektonicznych: romańskim, gotyckim, renesansowym i barokowym. O unikalności Kotoru świadczy fakt, że został on wpisany do narodowego dziedzictwa UNESCO. Zwiedzając Kotor należy uwzględnić fakt, że podobnie jak inne nadmorskie miejscowości bardzo ucierpiał podczas licznych trzęsień ziemi, przy czym ostatnie, w 1979 roku, było szczególnie dotkliwe, co daje się zauwazyć w budowlach, które nie zostały odbudowane Można zaryzykować twierdzenie, że prawie każde miasto leżące nad zatoką Kotorska ma w sobie coś wyjątkowego. Koniecznie trzeba odwiedzić nie tylko byłą Iliryjską stolice Risan, ale także Perast - piękny port i miasto, w którym znajduje się 18 kościołów, ale również znajdujące się opodal dwie malownicze wyspy: Sveti Djordje i Gospa od Skrpjela oraz Prcanj - miasto muzeum. /więcej fotografii/

Strona główna W górę Szyndzielnia Słowacki Raj Anglia Bibione Wenecja Rzym Wadowice Jan Paweł II Tarnica Muzeum Nafty Chorwacja Brac Dubrownik Czarnogóra Jeziora Duszatyńskie Tokaj Połoninę Wetlińską Władysławowo Mazury Muzeum Marii Konopnickiej Zamek Łańcucie Zamek Krasiczynie Zamek Nidzicy Belianska jaskyňa Morskie Oko Czarny Staw Giewont Spływ Dunajcem Rezerwat Prządki Zamek Spiski Dolina Pięciu Stawów Jaskinia Slobody Jaskinia Lodowa Zamek Orawski Włochy - 1997


Ostatnia aktualizacja tej witryny 2015-03-28 22:50
Preferowana rozdzielczość 1024x768
Copyright © 2005-03-16
Tomasz Biały